
.:::godzina 12, roku pańskiego 2008, zaraz po zimie bodajże:::.
konrad dzwoni: siemasz witek.. ty sluchaj jestem teraz w bielsku, jaram się płytą mesa,czekaj jak ona się nazywała..
zaspany ja wtrąca: alkopoligamia?
konrad: no,no... stary żywe instrumenty, gitara, takie funkowe...
ja: no płyta jest zajebista człowieku
konrad: chcę sobie ją kupić. gdzie będzie, jak myślisz? w media markt?
ja: nie wiem, może. już dawno została wydana......
itd. itd.
teraz to w sumie nie wiem czy sobie ją kupił, ale zajarany był jak mogliście przeczytać... i jak mogliście przeczytać na krążku usłyszycie żywe granie za które odpowiedzialny jest zespół stereotyp,a swoja trąbkę dograł niejaki rafał gańko(złodzieje oklasków).. sam ten typ mes gra na korgu i rzuca parę swoich produkcji obok bitów takich producentów jak webber, laska z whitehouse czy "the legendary" ;) emade... logiczne,że płyta musi grać zajebiście.. tak właśnie brzmi polski dojrzały hiphop, którego ze świecą szukać...
drugim ogromnym atutem zapisków typa jest,a właściwie są... zapiski typa czyli teksty mesiwa.. dla mnie i dla moich ludzi to kopalnia cytatów,które często używamy podczas różnych czynności np. idąc na czy wracając z imprezy -"melanż bolesny jak poród"- prawda dan?-tak jesteśmy "asami"... mes to bezczelny,bezkompromisowy tekściarz z głową na karku.. pełno trafnych i zabawnych obserwacji, przygód z kobietami,alkoholowych opcji, emocji,które targają dwudziestoparolatkiem, a wszystko to podane w klasycznej formie,podlanej funkowym sosem yo.. mesa na tle innych "raperków" wyróżnia szczerość. typ nawija o swoich nałogach,a także o nieudanych przygodach z kobietami czy o tym do czego doprowadziło go chlanie(numer "witaj śmierci") bez pseudointelektualnych gadek i tak wszędobylskiego w naszych rodzimych produkcjach, moralizatorstwa..jest też elegancki prozatorski wypad w kończącym płytę "pół żartem-pił serio"... słowem, weź to sprawdź!!
ale się rozpsiałem łohoho,po prostu uwielbiam ten album i tego bezczelnego typa(no homo)!
poniżej numer w g-funkowej stylistyce co wskazuje nam na brzmieniowe bogactwo tej płyty,ajjt.
ludzie nie wiedzą co jest dobre/ludzie nie wiedzą co jest złe
pa.
ps. kiedy się raczymy?
Tydzień po operacji pojechałem grać koooooooooncert
OdpowiedzUsuń