wtorek, 15 stycznia 2008

Sezon 08/09 w pigułce

To już ostatni post z serii wspomnień. Kolejne będą dotyczyć obecnej sytuacji w klubie.

Sezon 2008/2009
Drugi sezon mojego pobytu w Lazio był znacznie bardziej udany od pierwszego.
W Serie A zajęliśmy wysoką 4 pozycję. Notując m.in. serię 16 spotkań bez porażki.
Po drodze pokonując m.in. Romę 1-0, Juventus 1-0 oraz sam Milan na SanSiro 3-0.


W europejskich pucharach doznaliśmy upokorzenia w Intertoto, przegrywając z Hammarby w 3 rundzie.

W Pucharze Włoch odpadliśmy szybko, bo już w ćwierćfinale z Interem (2-4 i 1-1)

Klub wzmocnili:
Jimenez za 3,3 mln E , Riquelme z wolnego, Dessena - 8 mln oraz najpoważniejsze wzmocnienie Asamoah Gyan za 27,5 mln.
Odeszli:
Estrada do Sociedad za 2,5 mln., Makinwa - Catania za 3,2 mln oraz Scaloni do Udinese - 5 mln..

Sezon uważam za udany. Widać było poprawę w grze między pierwszymi meczami, a końcówką sezonu.
Porażka w dwumeczu z Hammarby wynikała z braku zgrania i eksperymentów kadrowych z mojej strony.
Coraz lepiej zaczynali grać G.Fernandez oraz R.Mihelić. Świetne występy na bramce Carizzo oraz pewna gra Palombo na stoperze i tracimy tylko 21 bramek w Serie A.
Sezon grałem ustawieniem wspomnianym w poście poniżej.

Moją pracę w Lazio docenili "fachowcy",wybierając mnie 3 menagerem sezonu 08/09 w Serie A
To tyle na dziś.

5 komentarzy:

  1. 3:o z Milanem i t jeszcze w jaskini lwa prezentującego maksymalnie defensywny futbol. Gratulacje! 16 meczów bez porażki to kolejny sukces młodego menedżera, który z przeciętnej drużyny stworzył kolektyw będący w stanie sprawić kłopoty europejskim potentatom (LFC czy chociażby Romę). Aby postęp był widoczny należy sprezentować jakieś trofeum kibicom (mam na myśli puchar Włoch, bo mistrzostwo scudetto to chyba jak na razie za wysoki progi)

    OdpowiedzUsuń
  2. kolejny lapsus się wkradł do mojej wypowiedzi. W ostatniej linijce moim zamierzeni było pomięcia słowa "mistrzostwo".

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja moją fiorentiną pyknełem Milan 5:2 ale wszystko dzięki słabej dyspozycji Didy :] Powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  4. fiore jest silna, ale to i tak świetny rezultat. powodzenia też

    OdpowiedzUsuń